DIY czyli „do it yourself” zatacza coraz szersze kręgi i nawet gwiazdy robią swoje DIY i sprzedają za duże pieniądze. Na Z potrzeby piękna… nazywam to: ZRÓB TO SAMA i niech tak już zostanie, chociaż muszę powiedzieć, że i ja dałam się ponieść szaleństwu DIY i polubiłam ten skrót ogromnie, tak samo jak NTD czy ZPP, które używam nagminnie nawet się nie zastanawiając czy ktoś to rozumie czy nie. Dziś przygotowałam śliczny materiał, niech będzie sama się pogłaszczę, ale raz jestem chora i czułości w takich momentach nigdy dość a dwa jest naprawdę ładny i doborowy. A wszystko za sprawą kilku skandynawskich blogów, żadne tam nowości znacie je doskonale bo co trochę Wam je linkuje ale tym razem  od innej strony, od strony kawałków materiałów, ścinków i resztek które zostają nam po różnych projektach krawieckich. A zostają…, bo nie jestem ignorantką i doskonale wiem kto na Z potrzeby piękna… zagląda :):). Przedstawiam Wam kilka projektów, które są niczym coś z niczego a które przepięknie mogą ozdobić, udekorować nasza najbliższą przestrzeń ( pracownie krawieckie, pokój dzieci, czy tablicę inspiracji, biurko itd.). Zaczynamy od Serca, zrobionego z drutu i owiniętego resztką tkaniny, przez wieszak również druciany po abażur czy szpule w stylu vintage a przecież to nie koniec bo pomysłów na wykorzystanie tych „kolorowych kawałków” jest całe mnóstwo.

SCRAP
DIY “do it yourself” is growing  and even the stars do their DIY and sell for big money. I must say that I also get into  DIY madness and I liked its abbreviation. Today I prepared pretty material, let me stroke myself,  but once: I am sick and  it is not enough of  tenderness,  and second : it  is really nice and picked.  Everything thanks to a few Scandinavian blogs, no news there, you know them very well because  I  link to them now and then,  but this time from the other side, from the pieces of material, scrap and debris that left  from  different sewing projects. And because I’m not ignorant and I know perfectly well who visits “Z potrzeby piękna….:  :):). I present you some projects that are like something out of nothing and who can beautifully decorate our nearest space (tailoring workshops, children’s room, or board  of inspiration, desk, etc.). We start from the heart, made ​​of wire and wrapped in fabric remnants, also coat hanger wire through the lampshade and vintage reels and yet it did not end because there is a whole lot of the ideas to use these „colored pieces”


Kilka lat temu były modne korale z kolorowych tkanin tego lata skręcaliśmy bransoletki z nich.




Drewniane szpule w stylu vintage można kupić u nas w sklepie ale można też wyciąć kartoniki z tektury i na nie nawinąć ścinki. W taki piękny sposób przechowujemy kawałki materiałów (oczywiście nie w szufladach tylko na półkach niech cieszą nasze oczy), z którymi w pierwszym momencie nie wiadomo co zrobić a za trochę pomysły same nam wpadają do głowy. Zdjęcia z blogów: Forever Love (przepiękny projekt serca) i znany Wam doskonale Fjeldborg (projekty: bransoletka, wieszak i abażur) a także ze sklepów: Olive Manna i Z potrzeby piękna… plus  Period Living
Wooden Vintage spools you can buy in our store but you can also cut out of cardboard boxes and. In such a beautiful way you can  store pieces of material (of course not in drawers, but  on the shelves where they  may enjoy our eyes), with which at the first moment we do not know what to do and then the ideas are generated automatically.