Prosty przedmiot a tak trudno się bez niego obyć. Już nawet nie chodzi o jego praktyczna stronę , funkcjonalność ale o to, że potrafi tak się pięknie w pomieszczeniu ulokować, że trudno sobie wyobrazić bez niego ściany. Najczęściej wieszam na nich swoje wielkie szale ( bzik taki sam jak wiklinowe kosze do ręki),  korale ale np. wczoraj w pokoju dziewczynek powiesiłam za uzdę koniki na patyku . Oczywiście zimą sprowadzam wszystko na ziemie i są one przede wszystkim przechowalnią dla naszych kurtek ale teraz szczególnie, kiedy pomału chowamy te ciężkie płaszcze, możemy wydobyć ich urok i wykorzystać do naszych celów i zadań specjalnych. A więc kapelusze, torebki, apaszki wszystko na co lubimy patrzeć a co szkoda żeby leżało tylko w szafie, wieszamy, podziwiamy i co lepsze używamy!  
HangerSimple object  but it is so  difficult to live  without him. It is even not in terms of its practical aspects,  functionality but the fact  it can so beautifully locate in the room  that it is hard to imagine walls without it. Mostly I  hang my big shawls (craze same as wicker baskets in hand), but corals such as yesterday in the girls room I hung the bridle of the horses on a stick. Of course in the  winter I bring everything to the ground and they are primarily a storage for our jackets, but now, especially when slowly we hide those heavy coats, their charm can be extracted and used for our purposes and special tasks. So, hats, handbags, scarves and all what we like to look at and what a pity it would  just lay in the closet. Lets hung, admire, and what is the better – use!





Wykorzystanie gałek jest strzałem w dziesiątkę! Ale mnie strasznie się podobają te długie, szkoda że mój przedpokój ma zaledwie deseczkę z 3 motylkami:). Zdjęcia: Bloomingville, Apartment Therapy, TINE K HOME, IKEA, Toast, Country Living, Flickr