W KOLORZE BRZOSKWINI

Myślę, że sporym zaskoczeniem będzie przede wszystkim ściana. Rzeczywiście kolor dojrzałej brzoskwini raczej do częstych w skandynawskich wnętrzach nie należy, może Hiszpania, Włochy ale Szwecja? Nam być może skojarzy się z dzieciństwem i szkolnym korytarzem, mnie w każdym razie trochę tak. No nie powiem, żeby to był lubiany kolor i łatwy do wprowadzenia szczególnie na ścinach w mieszkaniu ale jak widać na załączonym obrazku, da się i to z pełnym sukcesem. Ale aby to się udało to trzeba się zmierzyć z wyborem idealnego odcienia, to nie jest pomarańczowy, też nie nude i broń Bożę nie jest to różowy ale również trzeba się pogodzić, że więcej koloru już nie wprowadzimy do pokoju ba do całego mieszkania. Na koniec z dużych liter KLATKA SCHODOWA a niech mnie! DOBRANOC.

FF4

FF3

FF2

SFDA8FB8766FD424EDC944A4699BFB3CC31_2000x

SFD6793D20D5CC141CBB56DC97AD2F68290_2000x

SFD445FA8515FD34251BB80767A7DD09577_2000x

SFD13671946CFF640638453921FC3F130DA_2000x

SFD02D4AB6167FE4564A315B75B646CA9E7_2000x

SFD7B84D16212F6463C87C72FFF55EF58D6_2000x

SFDDA992EC3DCB54BB784D71281F2D2D65E_2000x

Zdjęcia: www.fantasticfrank.se

[ad name=”Responsive”]