Chociaż ostatnio przeżywam małą fascynacje różem w szczególności w dodatkach to moim ulubionym kolorem bez względu na to czy jest w danej chwili obecny w moim życiu czy nie – zawsze będzie niebieski. Każdy jego odcień, ten rozmyty i ten głęboki, paryski błękit i ten morski wpadający w zieleń, ten stanowczy, pewny siebie i ten z niemowlęcego pokoju. Granatowy i ten z płatków niezapominajek. Ten który można odnaleźć w śniegowej bieli i w szkle. Kolor mojego życia, nieba i wody…………

Zdjęcie jest wyjątkowe, przepięknej barwy i trudnych połączeń
kolorystycznych -brązu z niebieskim. Według mnie jedno z piękniejszych zdjęć
na moim blogu. Znalezione na stronie April Tidey.

Niebywały jest ten odcień granatu. Matowa faktura mis nadaje surowy
charakter całemu wnętrzu. Polly Eltes jest autorką tego zdjęcia.

To pokój hotelowy (SAS hotel) w Kopenhadze w którym każdą rzecz
od klamki po meble i krzesła zaprojektował Arnie Jacobsen.

Zdjęcie Ngoc Minh Ngo .


Nie wiem gdzie znalazłam to zdjęcie ale musi tu być i koniec,
pewnie za jakiś czas i tak wpadnę na jego źródło.
Granat dostojny i bardzo taki poważny ale niezwykłej urody i jak dobrze mu z szarym!