Holenderska Farma w Południowej Afryce

Miałabym czekać do wakacji, żeby Wam to pokazać ? W życiu! Zabieram Was dziś na farmę Cape Dutch do południowej Afryki. Zwaliła mnie z nóg, no pojechałabym, pojechałabym gdyby…, ech żeby to było jedno gdyby… ! Nie będziemy więc gdybać, nie warto lepiej oglądać i cieszyć się, że takie miejsca są, bo przecież kto wie? Nigdy nic nie wiadomo, prawda? Babylonstoren to farma, która swoich początków sięga 1652 roku i o której historii można to przeczytać na stronie internetowej posiadłości. Dziś to miejsce jest hotelem, ale to nie jest taki sobie hotel, to hotel w którym zachowano wiele tradycyjnych rozwiązań, zabytkowych budynków (dzwonnica, spichlerze, piwnice i zabytkowe mury i bramy) z ich oryginalnymi wykończeniami, które zostały odnowione z ogromną starannością. Pozostawiono oczywiście również gospodarstwo rolne, miejsce niezwykle atrakcyjne dla gości mogących własnoręcznie zbierać warzywa, owoce i przygotować z nich swój posiłek. Na farmie zawsze coś się dzieje i zawsze jest coś do zrobienia więc goście w zależności od pory roku mogą, jeżeli mają ochotę, uczestniczyć w różnych pracach rolnych: od sadzenia, pielenia po zbieranie owoców, warzyw i karmienie drobiu. To dla aktywności fizycznej, a jest ich tu znacznie więcej wystarczy spojrzeć na otoczenie w którym położona jest posiadłość. Samo wnętrze zaś urzeka prostotą. Bielone ściany, dachy kryte strzechą, duża ilość czystego drewna, wiklina , odcienie bili i beżu nadają wnętrzu atmosferę subtelności i zrelaksowania.  Duże deski podłogowe z drewna dębowego nadają rustykalny charakter  i uspokajają. Natomiast pojawiające się  antyczne meble zapewniają poczucie przebywania w miejscu staroświeckim, tradycyjnym i z historią. Współczesny zaś design nadaje lekkości.
Dutch farm in South AfricaHow could I wait until the holidays to show it to you?  No way ! I take you now to the Cape Dutch farm to South Africa. It blew me away, I would love to go there if …, oh I wish it would be just one if … ! We will not be so wishful thinking ,  it  is not worth. Better to watch and enjoy, that such places exist, because …You never know, right?  Babylonstoren  is a farm, which  dates back to 1652 and the  history of  which can be read on the website of the estate. Today this place is a hotel, but not such a plain one. The hotel has retained many traditional solutions, historic buildings (belfry, granaries, cellars and ancient walls and gates) in  their original shapes, which have been renovated with great care. The farm itself remained as well, very attractive place for visitors who could personally collect the fruits, vegetables and prepare with them their meal. On the farm there is always something happening and there is always something to be done so the guests, depending on the time of the year may, if they wish  to participate in a variety of agricultural work, from planting, weeding, collecting of fruits, vegetables and poultry feeding. It’s for physical activities, which there is  much, much more,  just have a look at these surroundings where the property is located. The interior charms with its simplicity. Whitewashed walls, thatched roofs, a large quantity of pure wood, wicker, shades of beige and whited give the interior atmosphere of refinement and relaxation. Large oak floorboards lend a rustic character and calm. While appearing antique furniture provide a sense of being in the place which is  old-fashioned, traditional, and historic. Contemporary design gives the lightness.










Duże przeszkolone pomieszczenia zapewniają przepiękny widok na ogród czy winnice, które kuszą o każdej porze dnia. I trzeba przyznać, że mimo iż wnętrza zachęcają do leniwego odpoczywania to prawdziwą gratką jest przyroda i rozmaite aktywne spędzanie czasu w tej przepięknej okolicy. 











Dla mnie to taki luksus „udomowiony”, dlatego tak bardzo podoba mi się to miejsce. Patrząc na te zdjęcia wydaje mi się wszystko takie osiągalne, normalne i nie mam poczucia „o matko siadać nie siadać, dotykać czy nie” ? Dziś bez pakowania a mimo to myślę, że ze sporą dawką emocji, wirtualny lot do Babylonstoren.  Korzystałam z publikacji Marcia Argyriades dla Yatzer a także ze strony internetowej Babylonstoren. Zakładka z udokumentowaną historia tego miejsca znajduje się TU. Polecam! 
For me it is such a luxury, „domesticated”, so I really like this place. Looking at these pictures it seems to me all so available, normal. A virtual flight to Babylonstoren. I  used the publication of  Marcia Argyriades to Yatzer and Babylonstoren website. Tab with a documented history of this place is located HERE. I recommend!