Nigdy nie zasatanawiałam się nad czymś takim jak poduszki na sofie czy na łóżku w sypialni. Aż do czasu ….Bardzo nie dawno dostrzegłam ich niewątpliwy urok i przytulność jaką nadają nawet najbardziej zimnej przestrzeni. Oszalałam na punkcie tych pstrokatych, kolorowych w prost z taboru cygańskiego ale tak naprawdę podobają mi się różne, bo przecież wszystko zależy od wnętrza w którym im przyszło leżeć. A więc dla każdego coś miłego, przynajmniej mam taką nadzieję….:)

Cushions
I never thought about something like the pillows on the sofa or on bed in the bedroom. Until …. It is not long since I saw the unmistakable charm and cosines that they give even to the coldest space. Mad to see these multicolor, colorful in straight from gypsy camp but I like really various ones, because it all depends on the interior where they came to lie. So, something nice for everyone, at least I hope so ….:)

Zdjęcie z Cabbages & Roses


Zdjęcie z Shootspaces

Z portfolio Seliny Lake

1.i 5. Monsoon 2. i 8. Emily Peacock 3. Anthropologie
4. Wisteria 6. i 7. Marie Claire Maison 9. J.Lewis

Zdjęcie Catherine Gratwicke

Zdjęcie Skona Hem

Zdjęcie z TineKHome
1.Store. Minimal 2. Graham and Green 3. i 4. Zara Home 5. Ferm Living 6. J.lewis